O sobie
Aktualności
O rodzinie
O Bohosiewiczach
Ormianie Polscy
Nasze wyprawy
Pupilek kot
Galeria
Ważne adresy
Ciekawe adresy
Kontakt
Po prostu
Nieaktualności

O sobie...

Wszystko zaczęło się przed wyborami samorządowymi 1998 roku. Startowałem po raz pierwszy i sam obmyślałem swoją kampanię informacyjną. Tak zrodził się pomysł na prezentację internetową. To, co o sobie napisałem wcale nie uważałem za życiorys, który mam jeszcze bardziej bogaty. Chodziło o przedstawienie się i swego rodzaju deklarację-zobowiązanie. I tak już zostało, być może niepotrzebnie, być może zbyt szczegółowo.Urodziłem się w Krakowie. Rodzice: ojciec - Józef (1895-1977) był legionistą i przez ponad 50 lat pracował jako dentysta, matka - Zofia z Łabędź Rajewskich uczęszczała do lwowskiego konserwatorium, pracowała w czasie wojny na poczcie we Lwowie, a potem nie z zamiłowania została urzędniczką. Uczęszczałem do Szkoły Podstawowej nr 16 im. Jana Śniadeckiego w Krakowie, maturę zdałem w I Liceum Ogólnokształcącym im. Bartłomieja Nowodworskiego w 1963. Ukończyłem Wyższą Szkołę Rolniczą w Krakowie, (obecnie Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie), Wydział Leśny (1963-68) z dyplomem mgr inż. leśnictwa. W roku 1974 na Wydziale Inżynierii Leśnej (LIF) w Katedrze Transportu Lądowego Akademii Techniczno - Leśnej w Petersburgu ( wówczas w Leningradzie) uzyskałem tytuł doktora nauk technicznych (ktn). W dorobku mam prace krajowe i zagraniczne z zakresu transportu i inżynierii leśnej.

Od zawsze towarzyszyła mi działalność społeczna. W roku 1956 wstąpiłem do ZHP. W mojej harcerskiej, wspaniałej przygodzie pełniłem funkcje od zastępowego zastępu "Modrzewie" do drużynowego w 27 KDH "Knieja" w Zielonym Szczepie. W roku 2011 moja drużyna obchodziła 80 lecie. W szkole średniej wstąpiłem do ZMS. Na studiach byłem przewodniczącym Zarządu Uczelnianego ZMS WSR, następnie wiceprzewodniczącym Zarządu Dzielnicowego ZMS Kraków-Zwierzyniec oraz p.o. kierownika Wydziału Szkolenia Zarządu Wojewódzkiego ZMS.

Od 18.XII.1997 byłem przewodniczącym Rady Wojewódzkiej OPZZ w Krakowie , a od 24.III.1999 przewodniczącym Rady OPZZ Województwa Małopolskiego. 25.02.2002 zostałem wybrany na następną kadencję 2002-2006. Z tej racji, zgodnie z nowym Statutem OPZZ po V Kongresie byłem jedynym z Małopolski członkiem Rady OPZZ w Warszawie. Swoją działalność związkową zakończyłem 31.10.2004, przechodząc do pracy w administracji samorządowej. Na początku byłem zastępcą dyrektora Wydziału Spraw Społecznych, potem prezydent powierzył mi zupełnie nowej jednostki - Biura ds. Ochrony Zdrowia. Byłem więc twórcą i pierwszym dyrektorem tego Biura. Krakowianie pamiętają, że dużo się wtedy działo: akcję profilaktyczne na krakowskim Rynku, krwiodastwo, szczepienia przeciw sepsie, zwiększenie ilości miejsc w żłobkach itd. No ale zawsze się znajdą tacy, którym praca przeszkadza. Wróciłem więc do zawodu leśnika w Wydziale Kształtowania Środowiska, a następnie przeszedłem na emeryturę, z czego jestem bardzo zadowolony.

Od 8.01.2000 do 15.03.2003 byłem wiceprzewodniczącym nowo organizującej się Małopolskiej Rady Wojewódzkiej SLD. Byłem w grupie trzech pierwszych osób (pos. Kazimierz Chrzanowski- SdRP, Magdalena Ziomek- młodzież i ja- OPZZ), którym tymczasowe władze SLD powierzyły organizację partii w Małopolsce. Niestety, szybko się okazało, że związkowcy uwierają politykom i w najbliższych wyborach parlamentarnych wylądowałem na końcu listy na 27 miejscu, a ostatecznie po wyborach samorządowych w 2002 r. przestało mnie to bawić. Nie mam więc kaca z wyniku wyborów w 2005, bo to było do przewidzenia już kilka lat wcześniej. Byłem radnym Rady Miasta Krakowa (w kadencji 1998-2002), a następnie radnym II kadencji sejmiku Województwa Małopolskiego (w latach 2002-2006). Wspominam to z sentymentem, szczególnie sprawy, kiedy moje zabiegi zakończyły się sukcesem, np. przy pomocy studentów UJ zwycięska walka o utrzymanie zniżki na bilety MPK dla studentów (dzięki mojej poprawce do uchwały ówczesny Zarząd Miasta mógł wycofać się z przygotowanego projektu zmian), uratowanie przed likwidacją Szkoły Podstawowej Nr 16 w Krakowie, organizowanie całej batalii przeciwko pomysłom przeniesienia, a praktycznie likwidacji Medycznego Studium Masażu Leczniczego w Krakowie, likwidacji zakładu produkcji kruszywa w Jakubowicach pow. proszowicki, pomoc załodze Cementowni Nowa Huta, związkowcom Szpitala w Limanowej i szereg innych. `

Pełniłem również funkcję wiceprzewodniczącego Małopolskiej Komisji Dialogu Społecznego w jej pierwszej kadencji, której przewodził Wojewoda Małopolski p. Jerzy Adamik. Jej powołanie nastąpiło na wniosek małopolskiego OPZZ, poparty przez jedną z organizacji pracodawców.

W przeszłości przez wiele lat pracowałem w Akademii Rolniczej (adiunkt, zastępca dyrektora administracyjnego), w PWST w Krakowie, byłem dyrektorem Centrum Doradztwa "Menedżer" w Profesjonalnej Szkole Biznesu w Krakowie, w Ośrodku Studiów i Kształcenia Społeczno-Zawodowego w Warszawie - Filia w Krakowie, w Ośrodku Pomocy Bezrobotnym przy Regionie Małopolsko - Świętokrzyskim OPZZ w Krakowie. Byłem w latach 1997 - 2002 członkiem Wojewódzkiej Rady Zatrudnienia przy Wojewodzie, a następnie zostałem powołany na członka Wojewódzkiej Rady Zatrudnienia działającej przy Marszałku Województwa Małopolskiego na kadencję 2002-2006, kadencja ta uległa skróceniu do 30.04.2004. W lipcu 2004 zostałem powołany przez Wojewodę Małopolskiego w skład Małopolskiego Komitetu Monitorującego Kontrakt Wojewódzki. Za działalność związkową i działalność na rzecz zmniejszania bezrobocia zostałem odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Byłem członkiem Rady Społecznej Małopolskiego Osrodka Medycyny Pracy (2002-2007). Mój flirt z medycyną to: w przeszłości członkostwo w Komisji Zdrowia sejmiku woj. małopolskiego, także przewodnictwo Komisji Promocji i Ochrony Zdrowia w Związku Miast Polskich, z której zrezygnowałem równocześnie z moją rezygnacją z funkcji dyrektora Biura ds. Ochrony Zdrowia w Urzędzie Miasta Krakowa (z dniem 31 grudnia 2008). Byłem twórcą i pierwszym dyrektorem tego Biura. Wróciłem do zawodu leśnika w Wydziale Kształtowania Środowiska, z czego jestem wreszcie bardzo zadowolony.

Jest więc tego sporo, a i tak nie wszystko wymieniłem, gdyż - jak na wstępie napisałem - strona powstawała z myślą o kampanii wyborczej do samorządu, a przekształciła sie w coś w rodzaju sagi rodzinnej. Za różne czyny w dość już długim życiu byłem wielokrotnie nagradzany. Najwyższym przyznanym mi odznaczeniem jest wspomniany już order - Krzyż Kawalerski OOP. Nie chcę być fałszywie skromny i jest prawdą, że otrzymałem wcześniej: Złoty i Srebrny Krzyż Zasługi, Medal Komisji Edukacji Narodowej, Brązowy Medal "Za zasługi dla obronności kraju", Medal 40-lecia PRL, odznakę resortową "Zasłużony dla leśnictwa i przemysłu drzewnego", odznakę "Za zasługi dla Państwowej Inspekcji Pracy", "Za zasługi dla OPZZ", Złotą Odznakę Związku Nauczycielstwa Polskiego, Złote, Srebrne i Brązowe Odznaczenie im. Janka Krasickiego. Złotą i Srebrną odznakę "Za pracę społeczną dla m. Krakowa", Złotą odznakę "Za zasługi dla Województwa Krakowskiego", "Zasłużony dla Zb.ŻiOWP", srebrną odznakę "Zasłużony dla LOK" i jeszcze kilka innych. Tak też się zdarzyło, że nadano mi tytuł honorowy "Inżyniera Górnictwa I stopnia" i prawo noszenia honorowego kordelasa górniczego. Uff!!!

Jestem żonaty, żona Barbara jest nauczycielką. Mam dwoje dorosłych dzieci - Agnieszkę, - prezeskę PLUG i Marcina , który prowadzi własną firmę usług informatycznych FUH "Kernel". To dzięki nim nauczyłem się korzystać z internetu i odczułem jego siłę. Tak jak oni i wielu młodych ludzi w Polsce w codziennej pracy z komputerem korzystam z systemu LINUX i popieram twórczość polskich programistów, używając PLD.

Coraz bardziej jednak wszystko co robiłem w życiu traktuję wspominkowo, a tak na prawdę interesuję się losem rodzin moich dzieci i wspólnie z żoną Basią pasjonujemy się naszymi wnuczętami: Michałkiem i Sylwunią - dziećmi syna Marcina i synowej Agnieszki oraz Asieńką i Juleczką - bliźniaczkami córki Agnieszki i zięcia Marcina.

To jest herb Armenii

Nazwisko moje jest pochodzenia ormiańskiego. Bohos po ormiańsku znaczy Paweł. Rodzina ojca pochodzi ze starej XVII wiecznej emigracji ormiańskiej i osiadła w Kutach, to jest tam, gdzie Prut spotyka się z Czeremoszem. Interesuję się obecnością Ormian w kulturze materialnej i duchowej Narodu Polskiego, byłem wiceprezesem Związku Ormian w Polsce im. Ks, Abpa J. Teodorowicza oraz redaktorem "Posłańca św. Grzegorza Oświeciciela", wielokrotnie występowałem w programach radiowych i telewizyjnych poświęconych tematyce Ormian Polskich.

Ostatni okres dopisał nowe fakty, istotne dla kultywowania tradycji ormiańskiej w Polsce, niweczące w moim przekonaniu dorobek Związku Ormian i trud związany z wydawaniem "Posłańca św. Grzegorza". Ze względu na te okoliczności, jak również na nowe obowiązki zawodowe, jestem obecnie jedynie obserwatorem wydarzeń w środowisku ormiańskim. Pozostaję nadal wierny tradycji ormiańskiej i sympatii dla tego środowiska, lecz bez bezpośredniego zaangażowania.

Od lat mam skrystalizowane poglądy lewicowe, gdyż do wszystkiego dochodziłem o własnych siłach i własną pracą. Uważam się za człowieka uczciwego i nie obojętna jest mi krzywda ludzka. Nie znoszę układów, koterii, fanatyzmu i kołtuństwa, ani też sztucznych przywilejów.

W wyborach do Sejmu 2001 startowałem z pozycji 27 na liście nr 1. Uzyskałem 17 lokatę z 1814 głosami poparcia. Jedna z bardzo życzliwych mi osób, stwierdziła: Biorąc pod uwagę specyfikę prowadzonej kampanii wyborczej - tylu masz przyjaciół. Bardzo dużo! Kategoria "przyjaciele" ma wartość o kilka rzędów wyższą od kategorii "wyborcy".

W wyborach samorządowych 27 października 2002 wyborcy i przyjaciele obdarzyli mnie zaufaniem i uzyskałem mandat radnego Sejmiku Województwa Małopolskiego.


 
 
Copyright © 2001 Andrzej Bohosiewicz.